Od wbicia pierwszej łopaty do wprowadzenia. Etapy budowy domu - jak przejść przez nie bez stresu?
Kojarzysz z lekcji chemii w podstawówce zasadę “Pamiętaj chemiku młody, wlewaj zawsze kwas do wody”? Jeśli tak, to wiedz, że na budowie też panują takie reguły i jeśli się pomylisz (albo dasz nakłonić do pomyłki) to wybuch gwarantowany. Może być to Twój wybuch gniewu, lub bardziej namacalny ‘wybuch’ w postaci cieknącej wody z popękanych ścian - bo tynki były złe, rury były złe i szyny w sumie też były złe. Chyba popłynąłem... A może nie?🫣 Wracamy!
Czy kolejność robót na budowie domu ma znacznie. Oczywiście, że kolejność robót na budowie domu ma znaczenie! Wpływa na efektywność całego procesu, bezpieczeństwo oraz finalny fakt tj. czy szwagier padnie jak zobaczy Twój garaż i czy szwagierka będzie Ci zazdrościć. Więc rozumiesz już chyba, że jest to ważne.
Jaka jest prawidłowa kolejność prac na budowie?
Jest ich wiele, ale my podamy Ci najlepszą, najbardziej sprawdzoną i jedyną poprawną - by uniknąć głowienia się, w którym artykule z wyszukiwarki radzą najlepiej.
Jakie etapy budowy domu musisz znać?
By zrozumieć ciąg przyczynowo-skutkowy i to, o czym tak właściwie mówią do Ciebie podwykonawcy.
Jakie wyzwania czekają Cię na poszczególnych etapach budowy domu?
By uniknąć zaskoczeń – bo nie ma chyba nic gorszego i bardziej stresującego na budowie, niż podjęcie decyzji, co do której a) nie masz wiedzy, b) nie masz pewności, a wiesz, że będzie to cięzko poprawić jeśli wybierzesz źle.
Jakie decyzje będą miały największy wpływ na przebieg procesu budowy?
Znasz zasadę Pareto? Na budowie też ma zastosowanie, przy wielu pracach 20% nakładów pracy i wysiłku odpowiada za 80% rezultatów.
Zapraszamy do lektury poradnika URHOME - BUDOWA DOMU KROK PO KROKU. A to tylko krótki wstęp do serii opisującej każdy budowlany etap, który Cię czeka.
Ok, let’s go!

Każdy etap budowy powinien wynikać logicznie z poprzedniego, co oznacza, że niektóre prace muszą być wykonane w określonym porządku.
Weźmy za przykład fundamenty. W pierwszej kolejności wykonuje się hydroizolację, która chroni konstrukcję budynku przed wilgocią. Dopiero później można przystąpić do termoizolacji, która zabezpiecza budynek przed stratami ciepła. Pominięcie tego porządku lub niewłaściwe wykonanie hydroizolacji może skutkować poważnymi konsekwencjami (wilgoć, grzyb i pleśń w pomieszczeniach czy pękające ściany).
Jeśli to Twoja pierwsza budowa... to już jest pierwszy moment, gdzie wieeeeeeeelu budujących popełnia błąd i np. rezygnuje z hydroizolacji lub zupełnie się do niej nie przykłada, stosując niesprawdzone zamienniki jak folia zamiast papy.
Podobnie jest na innych etapach budowy.
Przykładowo nie powinno się montować okien przed wykonaniem konstrukcji dachu. Jednak duża część z Was natrafi na firmy, które będą Was przekonywały “Panie, robiliśmy tak wiele razy!”, czy “Nie ma to takiego znaczenia!”. A jednak ma i jest spore ryzyko, że mimo zapewnień szefa, jego pracownik (który jest jego pracownikiem od 3 dni, bo rotacja jest ogromna w budowlance), będzie akurat wciągał murłatę na dach. I przez przypadek spadnie ona tak, że uszkodzi Waszego wymarzonego HS’a 5 na 2,5 metra za 30 tysięcy złotych. Tego, na którego trzeba czekać 10 tygodni. Budowa oczywko jeszcze nie ubezpieczona, firma od dachu na czarno, więc tyle ich widzieli...
Może przesadzam, ale chyba kumasz o co mi chodzi. KOLEJNOŚĆ MA ZNACZENIE.
Budowa jest jak cebula (i jak ogr). Bo się od nich płacze? Też. XD Ale bardziej chodzi mi o to, że ma warstwy i te warstwy muszą powstawać w kolejności.
Kolejność ma również znaczenie w wykończeniu wnętrz: najpierw kładzione są instalacje, następnie tynki, a dopiero potem maluje się ściany czy układa podłogi. Dzięki temu unikniesz sytuacji, w której musisz kuć świeżo pomalowane ściany, aby poprawić źle zamontowaną instalację elektryczną.
I zaraz odezwie się może jakiś obrońca alternatywnych rozwiązań. Tynkarz co nie lubi się bawić i uważać na położone instalacje, który będzie przekonywał, że hydraulik zrobi sobie bruzdy w Waszym świeżo zrobionym, pięknym tynku cementowo-wapiennym. JUST STOP HERE. Nie idź tą drogą.
Widzisz już chyba punkt, jak mawiają starożytni rosjanie (specjalnie z małej). Więc przejdźmy do mięska.
Jakie etapy budowy domu można wyliczyć?
I jakie etapy prac na budowie musisz znać i rozumieć, aby wiedzieć co do Ciebie mówią Ci wszyscy ludzie?
Już Ci to podam na tacy - żebyś się nie zdziwił Drogi Czytelniku, że wykonawca schodzi już z budowy, bo umówiliście się na SSO. A przecież w Twojej wyobraźni oznaczało to już tylko wybór koloru ścian.
Etap I – Stan zerowy

To tu Twój dom zaczyna nabierać formy od podstaw.
Stan zerowy to termin odnoszący się do wszystkich prac przygotowawczych, które mają doprowadzić do rozpoczęcia właściwej budowy – tej co ją widać nad ziemią. Na tym etapie mówimy już o faktycznych działaniach na placu, nie analizujemy formalności i dokumentów.
A jakie prace należy wykonać, aby etap zerowy przebiegł sprawnie?
Roboty ziemne na działce, prace zbrojeniowe, instalacja wodno-kanalizacyjna, wylanie fundamentu, izolacja przeciwwilgociowa i termiczna oraz ostatecznie - przygotowanie wylewki na gruncie.
Czas potrzebny na osiągnięcie stanu zero zależy od kilku czynników (np. pogody) ale zazwyczaj zamyka się w czasie 1-3 miesiące.
Wyzwaniem, które na Ciebie czeka jest tu proces hydroizolacji fundamentu. Naprawdę łatwo go koncertowo spaprać, a to już prosta droga do poważnych problemów z budynkiem w przyszłości.
Po więcej odsyłamy Cię do naszego artykułu JAK NIE WYKONYWAĆ HYDROIZOLACJI.
Etap II – Stan surowy otwarty

Według mnie ten etap powinien się nazywać nie SSO, a SOS.
To pierwszy moment, gdy zrozumiesz w jakim bagnie jesteś - w przenośni i dosłownie, bo za Tobą etap fundamentów. No dobra, ale powiedziało się A trzeba powiedzieć B, tym bardziej, że kredyt podpisany...
Ściany pną się w górę, a Twoja inwestycja zaczyna wyglądać jak prawdziwy dom! Co prawda ogarnia Cię przerażenie, a druga połówka ma ciche dni, bo okazuje się, że domek jest dużo mniejszy niż Wam się wydawało, że będzie. (Tu powołaj się na nas i wytłumacz, że tak jest zawsze i to tylko złudzenie - no chyba, że faktycznie popełniono błędy na etapie projektowania i master bedroom ma 9 m2. “Po ptokach’ jak mawiał mój majster).
Na tym etapie powstają ściany nośne, stropy i schody. Dodatkowo montowane są kominy, a konstrukcja dachu zyskuje swoje miejsce. To czas intensywnych prac i wielkich emocji – Twój dom staje się coraz bardziej „realny”, bo to tutaj możesz zacząć odczuwać przestrzeń, jaką oferuje Twój przyszły dom.
Etap III – Stan surowy zamknięty

Etap, na którym domykasz bryłę i zabezpieczasz dom. Jeśli budujesz systemem gospodarczym to moment w którym zaczniesz leczyć chroniczne zapalenie płuc, bo wewnątrz budynku nie będzie już wiało, a temperatura ustabilizuje się na poziomie +3 stopni Celsjusza. To tutaj na budowie pojawia się ekipa od montażu stolarki i wstawia okna i drzwi zewnętrzne (koniecznie w trybie szczelnego montażu!), a wyżej działa inny zespół - od pokrycia dachowego.
Na co powinno się zwrócić uwagę przy stanie surowym zamkniętym? Na jakość montażu stolarki okiennej i drzwiowej. Prawidłowe osadzenie okien i drzwi to podstawa dla późniejszej izolacji termicznej i akustycznej domu. Dodatkowo zwróć szczególną uwagę na odpowiednie wykonanie obróbki blacharskiej oraz dokładne wykończenie dachu. Jest to gwarant tego, że w przyszłości unikniesz problemów z przeciekami czy utratą ciepła. To tak na szybko, żeby zapalić Ci lampkę, bo tego co należy sprawdzić odbierając robotę od wykonawcy na tym etapie uzbiera się na całkiem pokaźny kurs, który przygotowujemy.
Etap IV – Stan deweloperski

Brawo, you made it! Zaczynasz działania w środku. Na tym etapie montowane są instalacje elektryczne, wodno-kanalizacyjne i grzewcze. Wykonuje się tu wylewki, tynkuje ściany, a przestrzeń w Twoim domu zaczyna nabierać ostatecznego kształtu.
To jest też etap, gdzie masz możliwość wprowadzania ostatnich poprawek lub... tworzenia całych projektów od zera. Bo nie wiem czy wiesz, ale np. projekt instalacji elektrycznej, który masz w ramach projektu gotowego kupionego przez Internet nadaje się do... hmmm do niczego, nawet do kosza się nie nadaje. Więc to jest właśnie moment, żeby to zweryfikować i usiąść wieczorem przy winie, by przemyśleć wszystkie 120 potencjalnych punktów gdzie fajnie byłoby mieć gniazdko. Wiesz, zanim przyjdzie na budowę elektryk ze sprejem, aby w 2 godziny stworzyć na żywo graffiti, które będzie jednocześnie projektem Twojej elektryki.
Każdy kabel, rura i instalacja, które są teraz montowane to ukryta w ścianach sieć, która po zamieszkaniu w nowym domu zapewni Ci codzienną wygodę lub niewygodę (mówiąc dyplomatycznie). Dlatego ważne jest, aby na tym etapie dokładnie przemyśleć swoje potrzeby – od umiejscowienia gniazdek po system ogrzewania czy nowoczesne technologie takie jak inteligentne zarządzanie domem. Im więcej uwagi poświęcisz tym tematom teraz, tym większą radość przyniesie Ci codzienne korzystanie z tego miejsca (albo przynajmniej nie będziesz się wnerwiać bardziej niż to konieczne xD).
Etap V - Stan pod klucz

Stan pod klucz, zwany również Edenem, Eldorado, czy Rajem na ziemi. Jak zwał tak zwał, w zasadzie jest to koniec budowy, a początek nowych problemów. Ale może mniej pesymistycznie! To moment, gdy wnętrza nabierają życia. To tutaj możesz dodać cząstkę siebie i wybrać każdy detal. Od wykończenia ścian, przez wybór płytek po ostatnie krzesło przy stole – dom staje się Twoim wymarzonym miejscem na ziemi.
Wyobraź sobie jak słońce wpada przez duże okna (ten HS za 30k, których zazdrości rodzina, a dzięki nam nie rozwalił go fachowiec od dachu), oświetlając delikatnie przytulny kąt z miękkim fotelem Togo obitym Alcantarą Pearl Ligne Roset i regałem TYLKO pełnym książek. Pomyśl, jak kuchnia staje się sercem domu, gdzie aromat kawy z ekspresu Jura E8 Piano Black miesza się z zapachem sernika Quattro Formaggi od Rozkosznego.
To właśnie teraz możesz sprawić, że Twój dom stanie się miejscem, gdzie odnajdziesz spokój i inspirację.
Czy to koniec wszystkich etapów budowy?
You wish. XD
Wykończenie domu to nie koniec, a raczej początek dalszego procesu. Dla jednych odpoczynku po miesiącach ciężkiej pracy, dla innych startem kolejnego projektu o kryptonimie ogród, kostka lub taras z pergolą. Cokolwiek wybierzesz z miłą chęcią Ci potowarzyszymy, więc zapraszamy ponownie do domu. Naszego Domu. Twojego Domu. URHOME.
Dłuższe życie każdego budującego to URHOME. Mocni jesteśmy w ten marketing...
Do zobaczenia!