Zanim kupisz działkę: światło na przypadek z Siechnic

0:00/1:34

Oczyma wyobraźni widzisz już swój przyszły dom – przytulne wnętrza, duży ogród i spokojną okolicę. Sam wybór działki wydaje się więc prosty – odpowiedni metraż, dogodny kształt, dobre nasłonecznienie… Jednak to, co na pierwszy rzut oka może wydawać się idealne, w rzeczywistości może kryć niespodzianki, które ujawnią się dopiero po czasie. Sąsiedztwo zakładów przemysłowych, uciążliwy hałas czy intensywne zanieczyszczenie świetlne – to tylko kilka z problemów, które mogą skutecznie odebrać radość z mieszkania w nowym domu. A jeśli wydaje Ci się, że temat ten na pewno nie będzie Cię dotyczył, opowiemy Ci o Siechnicach. 


Siechnice – o co ten szum? 

Przykład Siechnic pod Wrocławiem jest doskonałym dowodem tego co opisujemy wyżej. Położone niedaleko Wrocławia, stały się głośne w mediach z powodu intensywnego zanieczyszczenia świetlnego. W miejscowości powstała bowiem jedna z największych w Europie szklarni, gdzie na powierzchni około 40 hektarów uprawiane są pomidory. Aby zapewnić roślinom odpowiednie warunki, stosuje się tam intensywne doświetlanie, co prowadzi do powstawania ogromnej łuny świetlnej widocznej z odległości kilkudziesięciu kilometrów. Mieszkańcy tej pozornie spokojnej okolicy muszą mierzyć się więc z nieustanną łuną światła pochodzącą ze szklarni, które przez całą dobę emitują intensywne sztuczne oświetlenie. “Polska zorza polarna” dzięki swojej jasności, stała się rozpoznawalna na całym Dolnym Śląsku, jednak ta nietypowa "atrakcja turystyczna" wcale nie cieszy mieszkańców. Dla wielu z nich oznacza to bezsenne noce i pogorszenie komfortu życia. W niemal wszystkich budynkach po drugiej stronie ulicy od szklarni zamontowane są zewnętrzne rolety, które zazwyczaj są opuszczone i całkowicie zasłaniają okna. Z drugiej strony, choć dla wielu osób intensywne światło z szklarni jest uciążliwe, nie wszystkim to przeszkadza. W przedsiębiorstwie wielu mieszkańców znalazło stałe zatrudnienie, a obecność szklarni stała się codziennością. 

Dla przyszłych nabywców działek pod budowę domu przypadek Siechnic to poważne ostrzeżenie, by przed zakupem dokładnie sprawdzić nie tylko rozważaną działkę, ale również jej otoczenie. 


Co na to prawo? 

Polskie prawo budowlane reguluje kwestie związane z oświetleniem, ale nie odnosi się bezpośrednio do zanieczyszczenia światłem w kontekście szklarni. Przepisy dotyczą głównie urządzeń oświetleniowych, takich jak reklamy, które nie mogą powodować uciążliwości dla użytkowników budynków ani przechodniów. W przypadku szklarni w Siechnicach, firma działa zgodnie z obowiązującymi normami, co utrudnia podejmowanie skutecznych działań w celu ograniczenia emisji światła. Brak konkretnych regulacji dotyczących zanieczyszczenia światłem powoduje, że instytucje odpowiedzialne za ochronę środowiska nie mają podstaw do podejmowania działań. Ministerstwo Klimatu nie prowadzi badań w tym zakresie, a Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska we Wrocławiu nie ma kompetencji do zajmowania się tym tematem. Mieszkańcy i politycy starają się zwrócić uwagę na ten problem, ale brak jest skutecznych rozwiązań... Co ciekawe, firma Citronex tj. posiadacz szklarni, podobny obiekt ma również w pobliżu granicy z Czechami. Radny Siechnic Jakub Kłosiński zauważył, że “Nasi sąsiedzi wymusili na szklarni, by zamontowała specjalne osłony, które ograniczają emisję światła. Potrafili sobie z tym poradzić...”. (źródło: wp.pl)  

Czy można się przed tym ustrzec? 

Choć sytuacja w Siechnicach wydaje się wyjątkowa, podobne problemy mogą występować także w innych lokalizacjach. A wszystko ma swoje źródło przy wyborze i zakupie działki. 

Jak unikać podobnych niespodzianek? I czy to możliwe? 

Poza oceną samej działki, konieczne jest zwrócenie uwagi na to, co znajduje się w jej otoczeniu. W pobliżu mogą przecież znajdować się zakłady przemysłowe, rolnicze czy linie energetyczne, które wpłyną na komfort życia w nowym domu – a hałas, zanieczyszczenie powietrza czy wibracje to tylko niektóre z negatywnych skutków. Z drugiej strony, obecność infrastruktury publicznej, takiej jak szkoły, przedszkola, sklepy czy przystanki komunikacyjne, może zdecydowanie ułatwić życie codzienne, czyniąc lokalizację bardziej wygodną. Sprawdzanie natężenia ruchu drogowego w okolicy, szczególnie w godzinach szczytu, pomoże Ci ocenić, czy okolica nie będzie dla Ciebie zbyt uciążliwa.   

Ale nie patrz tylko na to co już tu jest. Prześledź dokładnie plany zagospodarowania! Takie rozeznanie pomoże uniknąć sytuacji, w której w przyszłości w sąsiedztwie wyrośnie jak spod ziemi czteropasmowa droga, ogromny wiadukt, centrum logistyczne czy biogazownia. Skutecznie uprzykrzy to życie poprzez hałas, intensywny ruch ciężarówek czy nieprzyjemne zapachy. Pewnie sobie teraz myślisz, że lubimy przesadzać i na pewno Ci to nie grozi. Ale oddanie tego w “ręce losu” kończy się często klapą i kupą nerwów na całe życie. Szczególnie, gdy fajnych działek w Polsce jest coraz mniej. 

Wydane pozwolenia na budowę w sąsiedztwie analizowanej działki sprawdzisz najłatwiej na lokalnym geoportalu. Jeśli Twoja gmina/miasto takiego nie prowadzi możesz spróbować prześledzić rejestr pozwoleń na budowę w BIP (np. na stronach starostw powiatowych lub urzędów miast). Dodatkowa opcja to Główny Urząd Nadzoru Budowlanego (GUNB), który w ramach systemu e-Budownictwo udostępnia informacje wszystkich wnioskach budowlanych (choć nie wszystkie pozwolenia są tam dostępne). 

Oprócz sprawdzenia pozwoleń po sąsiedzku, warto złożyć zapytanie w urzędzie gminy lub miasta o planowane inwestycje w promieniu około 1 kilometra od naszej działki. Wniosek o udostępnienie takich informacji najlepiej złożyć w formie pisemnej, a urzędy są zobowiązane do udzielenia odpowiedzi do 14 dni (według ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej Dz.U. 2001 nr 112 poz. 1198). Dzięki temu będziesz mieć lepszy obraz tego, jak może zmienić się otoczenie Twojej działki w najbliższych latach i upewnisz się, że lokalizacja wybranego gruntu rzeczywiście odpowiada Twoim długoterminowym oczekiwaniom. 

A na koniec - wizja lokalna to oczywiście podstawa, dlatego warto odwiedzić teren w różnych porach dnia i roku. Warunki atmosferyczne mogą zmieniać postrzeganą jakość danej lokalizacji – smog, zanieczyszczenie świetlne czy sezonowe zmiany w widoczności mogą wpłynąć na komfort mieszkania. Przed zakupem działki warto także porozmawiać z sąsiadami, którzy mogą podzielić się swoimi doświadczeniami, szczególnie jeśli chodzi o kwestie związane z ruchem, infrastrukturą i warunkami życia. Choć trzeba pamiętać, że to, co mówią "somsiady", należy traktować z pewnym dystansem i sprawdzić te informacje samodzielnie. 😊